:)

sobota, 27 kwietnia 2013

ROZDZIAŁ VIII

ROZDZIAŁ VIII



Rozmowa Rebeki i Damona.
- No no sławny Salvatore chciał ze mną pogadać , dobra do rzeczy mam umówioną manikiurzystkę  na  czwartą i przymiarkę sukni , więc ? czego chcesz ? – zniecierpliwiona pierwotna zamówiła drinka i usiadła.
- Beka nie widzieliśmy się 100 lat . Miłe powitanie ...  – uśmiechnął się lecz Rebekah nie była w  nastroju.
- Dawno mnie tak nikt nie nazywał .. – jednak teraz uśmiech zagościł na jej twarzy
- Czego chcesz od Matt’a ?
- Dlaczego miałabym coś chcieć ? Kocham go . Zawsze chciałam mieć rodzinę .
- Znam cię . Jesteś chciwą , samolubną  wampirzycą
- ty też nie jesteś święty – zaciskając zęby prychneła
- Czego chcesz od niego ? Jakiś biznes ? – ciągnął dalej
- Kocham Matt’a .. ale Klaus tego nie akceptuje. Zniszczył naszą rodzinę i najchętniej zniszczył by moją . Nie pozwolę mu skrzywdzić Matt’a . – Szczerze . Mówiła to cholernie wiarygodnie.
- Niech ci będzie ale wiesz że Klaus nie odpuści ..- stwierdził fakt
- Wiem więc dlatego mam z nim układ .
- Wiedziałem że coś jest nie tak ... mówi jaki układ ..!
- A ty co pamiętnik piszesz ?
- Nie , nie upadłem tak nisko jak mój braciszek .!
Pijąc i dogryzając sobie na wzajem w końcu Rebekah się przełamała .
- Matt ma coś cennego dla naszej rodziny .
- Co ???!!? .
- Kołek z białego dębu .
- On wie o nas ?
- oczywiście że wie . Sama mu powiedziałam . Związek musi się opierać na szczerości .
- Ale skąd on go ma ?
- Jego dziadek zapisał mu w testamencie dom na Dominikanie  ... a raczej pałac ...
- Iiiii???
- Historia mówi że pod pałacem Charliego Donovana kryję się tajemnica . To właśnie tam ma być zapas ostatnich 3 kołków z białego dębu który tak bardzo pragnie Klaus .
Damon słuchał  , nawet nie próbował jej przerwać co jest dziwne bo on zawsze swoje 5 groszy musi wtrącić .
- A  co z Matt’em ?
- Będzie bezpieczny . Najpierw muszę znaleźć ten dom , te cholerne kołki , dać je Klausowi ... a potem .... a potem będę wolna . Na prawdę wolna . Uwolniona z więzi tego egoistycznego złego brata.
- Brzmi strasznie . – Damon był zmartwiony .- Kochasz Matt’a ?
- Nad życie ... on ... jest wszystkim tym co mam .. jestem w nim zakochana po uszy . – Rebekah mówiąc to była poważna , oczy jej błyszczały. Ona na prawdę go kocha , to widać .
Po tej ciekawej rozmowie Damon wrócił do domu.

8 komentarzy:

  1. Naprawdę fajne opowiadanie:) Fajnie że dodajesz rozdziały codziennie:)Myślę że będę często tu wpadać.
    Pozdrawiam i dziękuje za miły komentarz na moim blogu;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rebekah i Matt fajne połączenie bohaterów. Ze zniecierpliwieniem czekam na nn :). A blog bardzo fajny.
    Pozdrawiam. Informuj mnie prosze o nn. Jak chcesz mogę robić to samo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje . Będę informować , i ja też bym prosiła o informowanie o nn

      Usuń
  3. Cudowne opowiadanie. :) Nie mogę się doczekać nn. I dziękiuję z komentarz u mnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. No właśnie przeczytałam bloga. No i od początku plus za główne zdjęcie, uwielbiam je. Po drugie po 1 rozdziale myślałam, że to kolejny nudny blog, a tu taki szok, no powiem ci że mnie zaskoczyłaś. Fajna tematyka, fajny styl, fajna historia. Zajebiste to jest. Czekam na nn i pozdrawiam Costa z http://milosci-pierwotnych-i-nie-tylko.blogspot.com/ zapraszam na spin mam nadzieję, że cię tym nie obraziłam i wyrazisz swoją opinię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście że nie uraziłaś . Dziękuje że wyraziłaś swoją opinię . Zależy mi na opiniach dobrych jak i złych :) Miło mi że cię zaskoczyłam . Ja również pozdrawiam . :) i Zachęcam do polecania mojego bloga :)

      Usuń
  5. Ciekaw e czy Rebeka jest szczera nie lubię jej ;)Ale moze w tym opowiadaniu zmienię zdanie ;) fajnie sue czyta

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy