Oczami Eleny :
Dzisiaj kończę 21 urodziny. Mam nadzieje że to nie kolejny nudny dzień . Minął tydzień odkąd Bonnie i Damon mnie znaleźli. Ciesze się lecz w towarzystwie pierwotnego było jakoś inaczej. Może nie weselej bo Damon i Kol sarkastyczne poczucie humoru mają opanowane do perfekcji ale jakoś dziwnie lepiej. Teraz już prawie wszyscy wiedzą o nadnaturalnej Elenie. W sumie pora coś zmienić. To nie mogą być kolejne nudne urodziny. Nie tym razem. Jestem wampirem. Powinnam się bawić i cieszyć życiem.
Wstałam z łóżka, weszłam pod prysznic i ubrałam się a włosy związałam w kucyk. Delikatnie musnęłam usta szminką a na oczy nałożyłam czarny eyeliner.
"Wszystkiego Najlepszego, Elena" - szepnęłam sama do siebie.
* * *
Do sypialni pierwotnej hybrydy wparowała Caroline. Widać było że jest zła bo cały czas mówiła coś pod nosem. Chodziła w tą i we w tę stronę poszukując czegoś.
- Kochanie? widziałeś mój kolczyk ? Byłam pewna że go tu zostawiłam. - zapytała Forbes.
- Na komodzie leży.
- Dziękuje - dziewczyna podeszła bliżej by ucałować ukochanego. - dawaj buziaka i lecę bo się spóźnię - uśmiechnęła się.
- Odpuść sobie dzisiaj. Zostaniemy w łóżku. Ty i ja . Proszę - zrobił maślane oczka.
- Kochanie, dziś są urodziny Eleny nie pamiętasz ? Muszę tam być. Te bilety schodzą jak świeże bułeczki. Jak nie wyjdę teraz to nie załapię się na VIP'owskie miejsca. - stwierdziła podenerwowana blondynka.
- Mówisz o tych biletach ? - machnął jej przed oczyma z uśmiechem na twarzy.
- Ale jak to zrobiłeś? - zapytała z niedowierzaniem. - Przecież dopiero dzisiaj miały wejść do sprzedaży.
- Gdyby każdy był tak uczciwy jak ty, świat byłby piękniejszy. - dodał.
- Ukradłeś ? - podeszła z rozczarowaniem w głosie.
- Oj tam od razu ukradłem. - zaśmiał się - Proszę, 3 bilety + wejściówki VIP'owskie za kulisy koncertu Ellie
- Jesteś kochany! - pisnęła z radości Caroline. - Dziękuje - powiedziała po czym wpiła się w jego usta niczym pijawka .
* * *
Dom Salvatorów. Elena jako jubilatka organizuję mega imprezę z okazji ukończenia pełnoletności. Przez całe popołudnie starała się ogarnąć dom braci Salvatore ale najgorszym bałaganem okazał się dla niej pokój swojego narzeczonego.
- serio, Damon ? czy twoja bielizna musi się wszędzie walić ? - zapytała owijając bokserki wampira w koło palca.
- Ale kto ci każe sprzątać moją sypialnie? Ja lubię swój nieład. - uśmiechnął się szarmancko.
- Brak słów, po prostu brak słów. - popatrzyła chwilę na chłopaka i dodała - muszę jechać do sklepu. Cześć.
- A co z tym wszystkim ? Hej! -złapał ją za rękę - nie pomożesz mi ? - wtulił się w brunetkę i spojrzał tymi maślanymi oczkami. Ta tylko musnęła jego wargi i dodała.
- Przecież lubisz swój nieład.
* * *
Kilka godzin później.
Dom Salvatorów pęka w szwach. Wszędzie można było zobaczyć pijanych nastolatków. Na balkonie, na dachu, w ogrodzie, w basenie. Kompletnie wszędzie. Impreza wyglądała na udaną. Elena i przyjaciele są szczęśliwi. Czego chcieć więcej po imprezie urodzinowej? W głównej sali Caroline tańczy z Jeremym a Bonnie z Tylerem. Elena pije piwo przy stoisku z przekąskami a Damon i Alaric urządzili sobie pogawędkę w pokoju Salvatore'a.
- I jak tam się trzymasz ? - zapytał Saltzman. - W końcu dziewczyna ci dorosła.
- Ha ha ha zabawne , Ric. Nie masz innych tematów do rozmów. - powiedział zniesmaczony Damon.
- Mam .... ale czekaj ..wciąż cie to gryzie ? - szturchnął lekko bruneta.
- Oczywiście że tak. Moja dziewczyna jest wampirem a w dodatku karmi się krwią mojego odwiecznego wroga. Boję się że ta pieprzona klątwa się uaktywni i stracę ją. To by ją zniszczyło totalnie.
- Kiepsko - wziął łyk Bourbona
- No, kiepsko. - powtórzył - na dodatek ten lovelas przyszedł.
- Kto ? - zapytał Alaric
- Pan nie wiem skąd mam pierścień.
- Josh ? - spojrzał pytająco.
- Bingo!
* * *
W tym czasie Elena rozmawia ze Stefanem.
- myślałam o tym co mi powiedziałeś i postanowiłam coś zrobić.
- tak ? - nalał drinka Stefan
- zadzwoniłam do cioci Mirandy, jest moją rodziną i lepiej żeby wiedziała o tym kim teraz jestem
- co zrobiłaś ?
- powiedziałam jej prawdę. Zasługuje na to.
- Rozumiem Eleno ale to nie jest informacja którą powinnaś się dzielić. Co jeśli nas wyda, co jeśli nie zrozumie ?
- Nie wyda nas. Jestem tego pewna tak samo jak tego że coś przede mną ukrywasz, Stefan.
- nie rozumiem o czym mówisz
- a ja myślę że dobrze wiesz. Ale jeśli masz zamiar to dalej ciągnąć to dam ci tylko małego newsa: Moją ciocię nie można zahipnotyzować. Jest na werbenie od stop do głów.
- a mówisz mi to bo ..?
- nie udawaj głupiego Stefan. Nie jestem tą naiwną Eleną która uwierzy w każde kłamstwo. ......Dlaczego wypytywałeś moją ciocię o Mirandę?
- Czyli wiesz.
- No nie do końca bo na twoje szczęście nie chciała mi wszystkiego zdradzić więc może ty mi powiesz po co ci są te informacje ?
- Tego dnia kiedy wskrzesiliśmy Lexi tak na prawdę mieliśmy wskrzesić Mirandę
- ale tego nie zrobileś....
- No tak, kilka godzin wcześniej wykopałem jej grób.
- iiiiii ?
- trumna była pusta
- co takiego ?
- nie było jej tam . Rozumiesz?!?!?!!?
- o mój boże
_______________________________________
Witam po przerwie !
To już 38 rozdział! wow
Dziękuje że jest nas coraz więcej :)
Dziękuje też za wasze komentarze które bardzo mnie motywują :P
Pozdrawiam i liczę że pozostawicie po sobie ślad :P
Dzisiaj kończę 21 urodziny. Mam nadzieje że to nie kolejny nudny dzień . Minął tydzień odkąd Bonnie i Damon mnie znaleźli. Ciesze się lecz w towarzystwie pierwotnego było jakoś inaczej. Może nie weselej bo Damon i Kol sarkastyczne poczucie humoru mają opanowane do perfekcji ale jakoś dziwnie lepiej. Teraz już prawie wszyscy wiedzą o nadnaturalnej Elenie. W sumie pora coś zmienić. To nie mogą być kolejne nudne urodziny. Nie tym razem. Jestem wampirem. Powinnam się bawić i cieszyć życiem.
Wstałam z łóżka, weszłam pod prysznic i ubrałam się a włosy związałam w kucyk. Delikatnie musnęłam usta szminką a na oczy nałożyłam czarny eyeliner.
"Wszystkiego Najlepszego, Elena" - szepnęłam sama do siebie.
* * *
Do sypialni pierwotnej hybrydy wparowała Caroline. Widać było że jest zła bo cały czas mówiła coś pod nosem. Chodziła w tą i we w tę stronę poszukując czegoś.
- Kochanie? widziałeś mój kolczyk ? Byłam pewna że go tu zostawiłam. - zapytała Forbes.
- Na komodzie leży.
- Dziękuje - dziewczyna podeszła bliżej by ucałować ukochanego. - dawaj buziaka i lecę bo się spóźnię - uśmiechnęła się.
- Odpuść sobie dzisiaj. Zostaniemy w łóżku. Ty i ja . Proszę - zrobił maślane oczka.
- Kochanie, dziś są urodziny Eleny nie pamiętasz ? Muszę tam być. Te bilety schodzą jak świeże bułeczki. Jak nie wyjdę teraz to nie załapię się na VIP'owskie miejsca. - stwierdziła podenerwowana blondynka.
- Mówisz o tych biletach ? - machnął jej przed oczyma z uśmiechem na twarzy.
- Ale jak to zrobiłeś? - zapytała z niedowierzaniem. - Przecież dopiero dzisiaj miały wejść do sprzedaży.
- Gdyby każdy był tak uczciwy jak ty, świat byłby piękniejszy. - dodał.
- Ukradłeś ? - podeszła z rozczarowaniem w głosie.
- Oj tam od razu ukradłem. - zaśmiał się - Proszę, 3 bilety + wejściówki VIP'owskie za kulisy koncertu Ellie
- Jesteś kochany! - pisnęła z radości Caroline. - Dziękuje - powiedziała po czym wpiła się w jego usta niczym pijawka .
* * *
Dom Salvatorów. Elena jako jubilatka organizuję mega imprezę z okazji ukończenia pełnoletności. Przez całe popołudnie starała się ogarnąć dom braci Salvatore ale najgorszym bałaganem okazał się dla niej pokój swojego narzeczonego.
- serio, Damon ? czy twoja bielizna musi się wszędzie walić ? - zapytała owijając bokserki wampira w koło palca.
- Ale kto ci każe sprzątać moją sypialnie? Ja lubię swój nieład. - uśmiechnął się szarmancko.
- Brak słów, po prostu brak słów. - popatrzyła chwilę na chłopaka i dodała - muszę jechać do sklepu. Cześć.
- A co z tym wszystkim ? Hej! -złapał ją za rękę - nie pomożesz mi ? - wtulił się w brunetkę i spojrzał tymi maślanymi oczkami. Ta tylko musnęła jego wargi i dodała.
- Przecież lubisz swój nieład.
* * *
Kilka godzin później.
Dom Salvatorów pęka w szwach. Wszędzie można było zobaczyć pijanych nastolatków. Na balkonie, na dachu, w ogrodzie, w basenie. Kompletnie wszędzie. Impreza wyglądała na udaną. Elena i przyjaciele są szczęśliwi. Czego chcieć więcej po imprezie urodzinowej? W głównej sali Caroline tańczy z Jeremym a Bonnie z Tylerem. Elena pije piwo przy stoisku z przekąskami a Damon i Alaric urządzili sobie pogawędkę w pokoju Salvatore'a.
- I jak tam się trzymasz ? - zapytał Saltzman. - W końcu dziewczyna ci dorosła.
- Ha ha ha zabawne , Ric. Nie masz innych tematów do rozmów. - powiedział zniesmaczony Damon.
- Mam .... ale czekaj ..wciąż cie to gryzie ? - szturchnął lekko bruneta.
- Oczywiście że tak. Moja dziewczyna jest wampirem a w dodatku karmi się krwią mojego odwiecznego wroga. Boję się że ta pieprzona klątwa się uaktywni i stracę ją. To by ją zniszczyło totalnie.
- Kiepsko - wziął łyk Bourbona
- No, kiepsko. - powtórzył - na dodatek ten lovelas przyszedł.
- Kto ? - zapytał Alaric
- Pan nie wiem skąd mam pierścień.
- Josh ? - spojrzał pytająco.
- Bingo!
* * *
W tym czasie Elena rozmawia ze Stefanem.
- myślałam o tym co mi powiedziałeś i postanowiłam coś zrobić.
- tak ? - nalał drinka Stefan
- zadzwoniłam do cioci Mirandy, jest moją rodziną i lepiej żeby wiedziała o tym kim teraz jestem
- co zrobiłaś ?
- powiedziałam jej prawdę. Zasługuje na to.
- Rozumiem Eleno ale to nie jest informacja którą powinnaś się dzielić. Co jeśli nas wyda, co jeśli nie zrozumie ?
- Nie wyda nas. Jestem tego pewna tak samo jak tego że coś przede mną ukrywasz, Stefan.
- nie rozumiem o czym mówisz
- a ja myślę że dobrze wiesz. Ale jeśli masz zamiar to dalej ciągnąć to dam ci tylko małego newsa: Moją ciocię nie można zahipnotyzować. Jest na werbenie od stop do głów.
- a mówisz mi to bo ..?
- nie udawaj głupiego Stefan. Nie jestem tą naiwną Eleną która uwierzy w każde kłamstwo. ......Dlaczego wypytywałeś moją ciocię o Mirandę?
- Czyli wiesz.
- No nie do końca bo na twoje szczęście nie chciała mi wszystkiego zdradzić więc może ty mi powiesz po co ci są te informacje ?
- Tego dnia kiedy wskrzesiliśmy Lexi tak na prawdę mieliśmy wskrzesić Mirandę
- ale tego nie zrobileś....
- No tak, kilka godzin wcześniej wykopałem jej grób.
- iiiiii ?
- trumna była pusta
- co takiego ?
- nie było jej tam . Rozumiesz?!?!?!!?
- o mój boże
_______________________________________
Witam po przerwie !
To już 38 rozdział! wow
Dziękuje że jest nas coraz więcej :)
Dziękuje też za wasze komentarze które bardzo mnie motywują :P
Pozdrawiam i liczę że pozostawicie po sobie ślad :P
Highly descriptive blog, I liked that a lot. Will there be a part 2?
OdpowiedzUsuńFeel free to visit my weblog: Effective weight Loss
Thank you. Yes part 2 is coming :P
UsuńOf course i visit your weblog. ;***
Dzisiaj komentarz na czas ;) chodź raz się nie spóźniałam :D
OdpowiedzUsuńRozdział jest świetny :) i to mało powiedziane :P
Czyżby Elena zaczęła coś czuć do Kola? Mam takie dziwne wrażenie. Sama mówiła, że przy nim czuje się inaczej... a na dodatek zauważyłam dziwnie napięte stosunki między nią, a Damonem. W sumie się też nie dziwię, ta cała klątwa, która nie wiadomo kiedy się uaktywni, picie przez Elenę krwi pierwotnego, cóż, to może trochę namieszać.
Śmiałam się przy tym fragmencie ze sprzątaniem i bokserkami. Widać,że Elenie nie da się w kaszę dmuchać, bardzo dobrze powiedziała Damonowi :)
Klausa i Caroline chyba nie muszę komentować ;p Uwielbiam ich <3
No i na końcu ten wątek z ciocią Mirandą... Nie powiem zaciekawiałaś mnie ;)
Tak więc czekam na nn ;)
Pozdrawiam cię bardzo serdecznie i życzę mnóstwa weny :*
Dorosła Elena i impreza w domu Salvatore, u nich imprezy zawsze są najciekawsze i poza tym to chyba tradycja, że każda impra jest u nich. :)
OdpowiedzUsuńKlaus i Caroline mega słodcy, lubię ich razem. :)
Trochę między Eleną, a Damonem było napięcie, ale w sumie nie dziwię się, biedak boi się, że klątwa się uaktywni i straci ukochaną.
Mam nadzieję, że jestem się nie uaktywni i nie namiesza.
Jestem ciekawa gdzie podziała się Miranda skoro w trumnie jej nie ma.
Czekam na nn i życzę Ci weny. :)
_________
Zapraszam serdecznie na nowy rozdział.
jedna-twarz-dwa-zycia.blogspot.com
SUPER ROZDZIAŁ !
OdpowiedzUsuńhttp://vampires-is-my-life.blogspot.com/p/lba.html
Zostałaś przeze mnie nominowana do LBA :)
GRATULACJE !
Hej. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie na nowy rozdział.
troche--milosci.blogspot.com
Hej. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie na epilog.
troche--milosci.blogspot.com
Hej. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie do siebie na nowy rozdział.
nie-jestem-nia.blogspot.com
Hej.
OdpowiedzUsuńNiezdecydowane... :( Potrzebna pomoc!
troche--milosci.blogspot.com
Rozdział ciekawy, szybko się czytało. Mogłabym się przyczepić do stylistyki albo gramatyki zdań, ale nie mam na to dzisiaj siły.
OdpowiedzUsuńNa pewno będę odwiedzać i czytać. :) Proszę o informacje o nowościach.
Dodaję do obserwowanych oczywiście. :D
Ι thіnk this is one of tҺe most impoгtant info for
OdpowiedzUsuńme. And i'm gglad reading уoսr article.
But should remark ߋn some general things, Ҭhe site style іs ideal, the articles iss гeally ցreat : D.
Goߋd job, cheers
Hеre is my web blog: casino
Touche. Ourstanding arguments. Кeep up tҺe amazing spirit.
OdpowiedzUsuńFeel free tߋ visit my weblog casino
Hello to evеry one, sincе I am genuinely keen ߋf reading tɦis weblog's post tօ Ьe upodated regularly.
OdpowiedzUsuńΙt сontains pleasant material.
Feel free tߋ visit my pаge: casino på nett
Hi theге mates, how is tɦe ԝhole tɦing, and whhat yօu աould lіke to sayy rеgarding thіs post, in my view
OdpowiedzUsuńіts in fact amazing for me.
mу site; casino
Wow! Świetny rozdział!
OdpowiedzUsuńCaro i Klaus <---- niesamowici, strasznie uroczy ^^ Tylko niezbyt pasowało tam to "wpiła się w jego usta niczym pijawka", bo to raczej negatywne porównanie.
Moment z bielizną Damona był chyba najlepszy ;D
No i jeszcze ta tajemnica na końcu... Co jest z Mirandą ?!
A i tak btw to świetne gify ;) Kiedy next ?
Zapraszam do siebie i przepraszam, że taki nieskładny ten komentarz ;*
http://hsdsintvd.blogspot.com/
Hej. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie na nowy rozdział.
jedna-twarz-dwa-zycia.blogspot.com
Zapraszam do mnie na nn ;)
OdpowiedzUsuńdelena-inna-historia.blogspot.com
A więc zapraszam na prolog :)
OdpowiedzUsuńhttp://przeszlosc-mozna-zmienic.blogspot.com
I absolutely love your site.. Excellent colors & theme.
OdpowiedzUsuńDid you make this web site yourself? Please reply back as
I'm looking to create my own personal website and want to know where you got this from
or exactly what the theme is named. Thanks!
Also visit my web-site diatomaceous earth (http://beta.fimela.com/)
Great post.
OdpowiedzUsuńAlso visit my web blog: somatodrol